Kurs na prawo jazdy to dopiero początek. W jego pierwszej części uczymy się teoretycznych zagadnień, a więc przepisów drogowych, znaków drogowych, jak i pierwszej pomocy. Druga część to część praktyczna. Po ukończeniu kursu trzeba zdać dwa egzaminy. Czy są one stresujące?
Opanowanie stresu to klucz do sukcesu
Nie da się ukryć, że kurs na prawo jazdy nie jest stresujący. Jednak egzaminy, które nas czekają już niestety tak. Pierwszy z nich, a więc teoretyczny jeszcze można jakoś zdzierżyć, a więc opanować na nim swój stres. W egzaminie praktycznym jest to już trudniejsze. W jednej chwili dzieje się naprawdę dużo.
Gdy nie opanujemy skaczącej nam nogi na sprzęgle, to możemy już się pożegnać z pozytywnym wynikiem na prawo jazdy. Niestety coś w tym jest. Musimy wiedzieć, że opanowanie stresu możemy uznać za połowę sukcesu. Po tym pozostaje nam polegać jedynie na swoich umiejętnościach. Na pewno wyjdzie to, jak się przygotowywaliśmy do egzaminów podczas kursu. Bardzo ważna jest także nasza motywacja.

